Jakub Błaszczykowski Wiek: Data Urodzenia i Kluczowe Momenty Kariery Legendy Futbolu

Jakub Błaszczykowski Wiek: Data Urodzenia i Kluczowe Momenty Kariery Legendy Futbolu

Ile Lat Ma Jakub Błaszczykowski? Wiek, Data Urodzenia i Kluczowe Momenty Kariery Legendy Futbolu

Jakub Błaszczykowski… samo to nazwisko wywołuje u mnie, i pewnie u każdego prawdziwego kibica, całą masę emocji. To przecież jedna z tych postaci polskiego futbolu, która na zawsze wpisała się w nasze serca – i to nie tylko dzięki swoim niesamowitym umiejętnościom, ale przede wszystkim dzięki niezłomnemu duchowi i determinacji, która potrafiła poruszyć góry. Jego kariera to istna sinusoida wzlotów, zapierających dech w piersiach bramek, ale też momentów, które łamały serce. No bo kto, oglądając jego grę, nie zastanawiał się czasem, ile ten Kuba w ogóle ma lat? Zawsze wydawało się, że jest tu z nami od zawsze, że jego energia nigdy się nie kończy. To właśnie ten, tajemniczy dla wielu, Błaszczykowski wiek sprawiał, że był on wiecznie młody na boisku.

Dlatego dziś zagłębimy się w ten temat. Postaramy się nie tylko precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie o aktualny wiek Jakuba Błaszczykowskiego, ale też, co dla mnie osobiście jest ważniejsze, prześledzimy całą jego niezwykłą drogę. Od narodzin, przez te magiczne lata w Borussii Dortmund, ten emocjonalny, wręcz rozdzierający serce powrót do Wisły Kraków, aż po pożegnanie z murawą i wspaniałą działalność poza boiskiem, która wciąż trwa. To nie tylko sucha kronika dat i liczb. Chcę Wam pokazać, jak każdy rok, jak każdy ten Błaszczykowski wiek, wpływał na jego rozwój, na jego legendę. Co sprawiło, że jego kariera jest tak wyjątkowa? Jak to możliwe, że Błaszczykowski wiek nigdy nie był dla niego przeszkodą, a wręcz katalizatorem do jeszcze większego zaangażowania? Niezależnie od tego, jaki Błaszczykowski wiek miał w danym momencie, zawsze dawał z siebie wszystko.

Gdy zaczynam myśleć o życiu Jakuba Błaszczykowskiego, zawsze czuję mieszankę podziwu i… smutku. Podziwu, bo od najmłodszych lat, przez te okropne, brutalne doświadczenia, które go ukształtowały – mam na myłości oczywiście tragiczną śmierć matki – on zbudował charakter ze stali. Smutku, bo nikt nie zasługuje na takie dzieciństwo. Ale to właśnie te rany, te blizny, pozwoliły mu wspiąć się na szczyty europejskich stadionów. Jego historia to żywy dowód na to, że niezłomny duch potrafi pokonać wszystko. Pytanie o Błaszczykowski wiek to nie tylko ciekawość, to także podziw dla jego długowieczności, dla tej wręcz niewiarygodnej zdolności utrzymywania formy przez tyle, tyle lat w tak dynamicznym świecie futbolu. Artykuł ten to moje, i mam nadzieję, że i Wasze, kompleksowe spojrzenie na to, kiedy urodził się Jakub Błaszczykowski i jak ta data stała się początkiem chronologii niezliczonych osiągnięć. Będziemy analizować, jak Błaszczykowski wiek wpływał na jego rolę na boisku – od młodzieńczego zapału, tej bezkompromisowej energii, po dojrzałość strategiczną, gdy każde zagranie było przemyślane. Jego kariera, dla mnie, to podręcznik adaptacji i poświęcenia. Przecież to niesamowite, jak ktoś potrafi utrzymać się na szczycie przez ponad dwie dekady! Nawet w bardziej zaawansowanym Błaszczykowski wiek, zawsze prezentował ten najwyższy poziom zaangażowania, ten nieodparty zapał. Naprawdę, w kontekście Błaszczykowski wiek, jego postawa to był czysty wzór do naśladowania. Dla mnie, Błaszczykowski wiek jest jednym z tych kluczowych, fascynujących aspektów jego wręcz nienagannej kariery. Co więcej, każdy kolejny Błaszczykowski wiek dodawał mu mądrości na boisku. I co ważne, nie zapomnimy o jego życiu po zakończeniu profesjonalnej gry – o jego wpływie na społeczeństwo poprzez działalność charytatywną. To dla mnie równie, a może nawet bardziej, ważne, niż wszystkie jego sportowe dokonania. Ostatecznie, celem jest przedstawienie pełnego obrazu Błaszczykowskiego – piłkarza, człowieka, legendy – bo jego Błaszczykowski wiek to tylko jeden z wielu, naprawdę wielu fascynujących elementów tej bogatej, wzruszającej historii. Jakub Błaszczykowski wiek, jego wpływ, jego postawa – to wszystko zasługuje na szacunek, absolutnie.

Odsłaniamy karty: Jakub Błaszczykowski – ile tak naprawdę lat ma ta Legenda?

Dobra, do sedna! To pytanie, które zadaje sobie chyba każdy, kto kiedykolwiek widział Kubę na boisku, albo choćby słyszał o jego niezwykłej historii: ile lat ma Jakub Błaszczykowski? Prosta odpowiedź jest taka: nasz bohater, ta prawdziwa legenda polskiego futbolu, urodził się 14 grudnia 1985 roku. Czyli, jeśli dobrze liczę, w 2023 roku skończył 38 lat, dokładnie 14 grudnia. To jest właśnie to, co czyni jego karierę tak fascynującą – ta długowieczność, ta wytrwałość. Jak na piłkarza, wiek Kuby na zakończenie kariery był naprawdę czymś godnym podziwu. Widzicie, to nie jest tak, jak w przypadku wieku Ronaldinho, który błyszczał, ale trochę krócej, czy wieku Leo Messiego, który też gra długo, ale w nieco innych warunkach. Kuba grał do późnej trzydziestki na wysokim poziomie, mimo kontuzji, mimo wszystko! To dla mnie dowód, że wiek to naprawdę tylko liczba, a prawdziwa pasja i determinacja potrafią zdziałać cuda. On pokazał, że profesjonalizm i poświęcenie to klucz do sukcesu, niezależnie od metryki.

Kiedyś, dawno temu, gdy urodził się Jakub Błaszczykowski, nikt nie mógł przewidzieć, że rozpoczyna się historia jednej z najbardziej inspirujących, wręcz bajkowych karier w polskim sporcie. Gdy patrzę na jego wiek na poszczególnych etapach życia, widzę, jak konsekwentnie budował swoją pozycję, jak rozwijał się i jak z uporem maniaka utrzymywał się na topie. Ten Błaszczykowski wiek – 37 lat, gdy schodził z boiska – to świadectwo niebywałej odporności, tej niesamowitej pasji, którą tak rzadko spotyka się w dzisiejszym, brutalnym świecie futbolu. Absolutnie każda informacja o Błaszczykowski wiek jest dla mnie kluczowa, by w pełni zrozumieć, jak długą i wyboistą drogę przeszedł. Z punktu widzenia fizjologii, to po prostu szokujące, jak Błaszczykowski wiek nie wpłynął na jego dynamikę i siłę. Co więcej, gdy analizujemy Błaszczykowski wiek, widać jak na dłoni ewolucję jego stylu gry – od młodzieńczego szaleństwa po taktyczną mądrość. Naprawdę, ten człowiek to był fenomen! To niesamowite, jak zmieniał się jego styl gry, a jego Błaszczykowski wiek zawsze dodawał mu klasy.

Z Częstochowy na świat: Krok po kroku, historia młodego Kuby

Żeby naprawdę zrozumieć Jakuba Błaszczykowskiego, tego człowieka, a nie tylko piłkarza, musimy cofnąć się do jego początków. To tam, w Częstochowie, w dzieciństwie naznaczonym niewyobrażalną tragedią – śmiercią matki, gdy miał zaledwie 11 lat, to jest przecież coś, co rozrywa serce – narodził się ten niezwykły charakter. Ta determinacja, ta niezłomność, to nie był przypadek. To właśnie te wczesne, bolesne przeżycia ukształtowały jego podejście do życia, do sportu. Pamiętam, jak w wywiadach opowiadał, że piłka była jego ucieczką, jego terapią. Pierwsze kroki na murawie stawiał w rodzinnym mieście, w Rakowie Częstochowa. Tam szlifował podstawy, tam już wtedy, widzieliśmy wszyscy, że ma w sobie coś wyjątkowego, ten wczesny, iskierka niezwykłego talentu. Później Górnik Zabrze dostrzegł jego potencjał, ale prawdziwy game changer, prawdziwy przełom, nastąpił z transferem do ukochanej Wisły Kraków. Och, Wisła… To w barwach Białej Gwiazdy zadebiutował w Ekstraklasie, i to z przytupem! Szybko stał się filarem drużyny, po prostu nie dało się go nie zauważyć. Jego dynamiczna gra, ta nieustępliwość, wręcz upór w walce o każdą piłkę i perfekcyjna technika – to wszystko sprawiło, że stał się jednym z najbardziej obiecujących młodych piłkarzy w Polsce. Drzwi do największych europejskich lig stanęły przed nim otworem. Patrząc na jego Błaszczykowski wiek w tamtych latach, wydawał się o wiele dojrzalszy.

Właśnie te początki pokazały, jak niezwykle efektywnie Błaszczykowski wiek młodości wykorzystał do budowania fundamentów pod międzynarodową karierę, która miała eksplodować wkrótce. Naprawdę, ten Błaszczykowski wiek, te wczesne lata, były kluczowe dla jego tak dynamicznego rozwoju. Mimo swojego naprawdę młodego wieku, szybko udowodnił, że jest gotowy na największe wyzwania, nie bał się niczego. Zatem, już wtedy Błaszczykowski wiek nie stanowił dla niego żadnej przeszkody w osiągnięciu sukcesu, a wręcz przeciwnie – był paliwem. Co więcej, jego rozwój, biorąc pod uwagę Błaszczykowski wiek, był absolutnie ponadprzeciętny, coś niespotykanego w tamtych czasach. Patrząc wstecz, to wręcz zdumiewające, jak szybko dojrzewał piłkarsko, jak chłonął wiedzę i jak jego talent rozkwitał z każdym kolejnym meczem. Dla mnie to świadectwo nie tylko talentu, ale przede wszystkim niesamowitej pracy i poświęcenia, które włożył w swój rozwój od samego początku, od najmłodszych lat. To pokazuje, że już od wczesnego Błaszczykowski wiek widać było jego wyjątkowość.

Dortmund, złote lata – Kuba na szczycie Europy

Dla mnie osobiście, i pewnie dla wielu kibiców, okres w Borussii Dortmund to były te magiczne, wręcz ikoniczne lata w karierze Jakuba Błaszczykowskiego. Pamiętam, jak kibicowałem BVB, bo Kuba tam grał! Kiedy w 2007 roku dołączył do Borussii, drzwi do prawdziwej, europejskiej elity otworzyły się przed nim na oścież. Początki w Bundeslidze? Oczywiście, były wymagające, to inna liga, inna intensywność. Ale Kuba, jak to Kuba, szybko pokazał, że jego niezłomność i zdolność adaptacji to cechy, których nie da się kupić. To właśnie w Dortmundzie, pod genialną batutą charyzmatycznego Jürgena Kloppa, Jakub Błaszczykowski rozkwitł, jak rzadki kwiat. Stał się nie tylko kluczową postacią drużyny, on był sercem i płucami tego zespołu. Borussia Dortmund i Jakub Błaszczykowski – to brzmi jak synonim absolutnego, czystego sukcesu! On był integralną, wręcz nieodłączną częścią zespołu, który dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Niemiec (w sezonach 2010/2011 i 2011/2012), dosłownie dominując Bundesligę, zostawiając wszystkich rywali daleko w tyle. A finał Ligi Mistrzów w sezonie 2012/2013? To był szczyt, choć przegrany z Bayernem Monachium, to jego postawa, jego walka do końca, była godna najwyższego podziwu. Ta pracowitość, te szalone rajdy skrzydłem, te precyzyjne dośrodkowania – to było coś bezcennego. Z każdym meczem jego Błaszczykowski wiek zdawał się tylko dodawać mu mądrości.

Kiedy patrzę na statystyki Jakuba Błaszczykowskiego z tego okresu, to po prostu jestem pod wrażeniem: setry występów, dziesiątki bramek i asyst, które ugruntowały jego pozycję jako jednego z najlepszych, o ile nie najlepszego, skrzydłowego w lidze niemieckiej. W tym okresie, Błaszczykowski wiek dojrzałości sportowej połączył się z absolutnie niezwykłą formą fizyczną. To pozwoliło mu na konsekwentne występy na najwyższym poziomie, bez żadnych spadków, i oczywiście na stałe miejsce w składzie jednej z czołowych drużyn Europy. Dla mnie to było jak oglądanie dzieła sztuki. Ten Błaszczykowski wiek w tamtym czasie, był po prostu idealny do osiągnięcia absolutnego szczytu formy, tego momentu, gdy wszystko układa się perfekcyjnie. Każdy, dosłownie każdy, rok spędzony w Borussii pokazywał, jak Błaszczykowski wiek przekłada się nie tylko na doświadczenie, ale też na taktyczną mądrość, na rozumienie gry. Co więcej, w tamtym szczytowym momencie jego kariery, Błaszczykowski wiek idealnie współgrał z olbrzymimi wymogami Bundesligi, z jej intensywnością i fizycznością. To było po prostu coś pięknego oglądać, jak Kuba grał, niezależnie od tego, jaki Błaszczykowski wiek miał wtedy w metryce. On zawsze dawał z siebie sto procent, a nawet więcej. To jak Błaszczykowski wiek stał się jego atutem, a nie obciążeniem, jest niesamowite.

Pożegnania i powroty: Klubowa tułaczka i serce oddane Wiśle

Po tych bajkowych, pełnych sukcesów latach w Borussii Dortmund, kariera Jakuba Błaszczykowskiego nabrała nieco innego, bardziej wędrownego charakteru, prowadząc go przez inne europejskie kluby. Pamiętam, że martwiłem się wtedy, czy Kuba odnajdzie się gdzie indziej, czy ten jego duch Dortmundu nie zginie. Ależ skąd! W sezonie 2015/2016 zaliczył wypożyczenie do Fiorentiny. Włochy, Serie A – to przecież wymagająca liga! A on tam, mimo swojego wieku, udowodnił, że jest wszechstronnym piłkarzem, gotowym na każde wyzwanie. Potem powrót do Niemiec, do VfL Wolfsburg, gdzie kontynuował występy na naprawdę wysokim poziomie. Wcale nie było widać, że Błaszczykowski wiek już dawał o sobie znać. Ale to, co wydarzyło się w 2019 roku, to było coś więcej niż tylko transfer. To był sensacyjny, wzruszający do łez powrót do ukochanej Wisły Kraków. To jest moment, który zawsze wywołuje we mnie gęsią skórkę. Wisła była wtedy na kolanach, zadłużona po uszy, pogrążona w potwornym kryzysie. A on? Zrezygnował z olbrzymich zarobków, po prostu przyszedł pomóc, ratować swój klub! To był wyraz tak niezwykłego oddania, tak głębokiej lojalności, że brakuje słów. Wisła Kraków i Jakub Błaszczykowski – to nie jest tylko historia o piłce, to opowieść o bezwarunkowej miłości do barw, o heroicznej postawie, która wykracza daleko poza sport. Kiedy Jakub Błaszczykowski zbliżał się do trzydziestki, ten powrót pokazał całemu światu, że dla niego liczy się coś znacznie więcej niż tylko pieniądze, znacznie więcej niż sława. Niezależnie od Błaszczykowski wiek, jego priorytety były jasne. To było serce na dłoni.

W 2023 roku, po wielu, wielu latach na boiskach, w wieku 37 lat, nastąpiło oficjalne pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego z futbolem. Ach, ta ceremonia… Była tak cholernie emocjonalna, że trudno było powstrzymać łzy. Jego ostatni mecz stał się hołdem dla jednego z największych polskich piłkarzy, wieńcząc tę niezwykłą, pełną wzruszeń karierę klubową. Aktualny wiek Błaszczykowskiego w momencie zakończenia kariery tylko podkreśla jego wręcz niewiarygodną długowieczność i to absolutne poświęcenie dla futbolu. Dla mnie osobiście, głębokie zrozumienie, ile lat ma Jakub Błaszczykowski, pozwala jeszcze bardziej docenić jego unikalny, bezcenny wkład w polską piłkę nożną. Mimo zmieniającego się Błaszczykowski wiek, jego zaangażowanie, ta jego iskra, pozostało niezmienne, zawsze na tym samym, najwyższym poziomie. Patrząc na Błaszczykowski wiek i wszystkie jego decyzje, szczególnie te trudne, od razu widać tę jego niebywałą pasję. To, co osiągnął w tym Błaszczykowski wiek, jest po prostu godne największego podziwu, prawdziwy ewenement. Nawet w bardziej zaawansowanym Błaszczykowski wiek, udowodnił swoją olbrzymią wartość dla każdej drużyny, w której grał. Właśnie dlatego Błaszczykowski wiek nigdy nie był dla niego przeszkodą. Niesamowite!

Biało-czerwone barwy – Kuba, nasz kapitan, nasz bohater

Dla mnie, i z pewnością dla każdego, kto kocha polski futbol, Jakub Błaszczykowski to nie tylko ikona klubowa – on jest przede wszystkim absolutną legendą Reprezentacji Polski. Pamiętam ten dreszczyk emocji, gdy w 2006 roku zadebiutował w kadrze narodowej. Od tamtej pory, dla mnie, stał się po prostu niezastąpioną postacią w biało-czerwonych barwach. Przez te wszystkie lata był jednym z tych prawdziwych liderów, kapitanem przez duże „K”, inspirującym każdego kolegę swoją postawą, swoim zaangażowaniem, swoim nieustępliwym charakterem. Jak on walczył! To było coś pięknego do oglądania. Jego Błaszczykowski wiek w momencie debiutu już pokazywał dojrzałość.

Jakub Błaszczykowski dumnie reprezentował Polskę na wielu, naprawdę wielu kluczowych turniejach. Był sercem drużyny na Mistrzostwach Europy, w tym na pamiętnym EURO 2012, gdzie wraz z Łukaszem Piszczkiem i Robertem Lewandowskim tworzył ten słynny, wręcz kultowy tercet z Borussii Dortmund. Ale dla mnie jego absolutny szczyt to EURO 2016. Pamiętam, jak trzymałem kciuki, jak jego występy były kluczowe, gdy Polacy doszli aż do ćwierćfinału. To były niezapomniane chwile! Wystąpił również na Mistrzostwach Świata w Rosji w 2018 roku, mimo że już wtedy jego Błaszczykowski wiek sugerował, że może być zmęczony. Ale nie on! On zawsze walczył, niezależnie od Błaszczykowski wiek.

Statystyki Jakuba Błaszczykowskiego w reprezentacji są po prostu imponujące: ponad 100 występów! To czyni go jednym z absolutnych rekordzistów pod względem liczby rozegranych meczów, podobnie jak jego wielki kolega z boiska, Robert Lewandowski, który również może pochwalić się imponującą liczbą występów. Jego ostatni, pożegnalny mecz w reprezentacji Polski, który odbył się w czerwcu 2023 roku, był dla mnie czymś symbolicznym, wzruszającym podsumowaniem jego bezcennego wkładu w polski futbol. To był dowód na to, jak bardzo ceniony był przez każdego kibica i całe środowisko piłkarskie. Aktualny wiek Błaszczykowskiego w momencie zakończenia kariery reprezentacyjnej podkreśla jego długowieczność i to niesamowite, bezgraniczne poświęcenie dla kraju, co dla mnie jest po prostu godne najwyższego podziwu. Właśnie ten jego niezłomny Błaszczykowski wiek pozwolił mu na tak długą i owocną karierę w reprezentacji, bo przecież fizycznie był fenomenem. Niewiele osób w jego wieku może pochwalić się takimi osiągnięciami, taką ciągłą formą. Ten Błaszczykowski wiek to świadectwo jego niezłomności, jego charakteru. Jego Błaszczykowski wiek na kolejnych turniejach pokazywał coraz większą dojrzałość, coraz większe doświadczenie. Poza tym, co najważniejsze, Błaszczykowski wiek, ten upływający czas, nigdy nie wpłynął na jego niesamowitą dynamikę i zapał do gry. Zawsze był jak młody wilk, gotów do walki. Absolutnie niesamowite! To był piłkarz, który z dumą nosił swoje Błaszczykowski wiek na plecach, a nie w metryce.

Kuba poza zieloną murawą: Więcej niż piłkarz – człowiek z misją

Ale Jakub Błaszczykowski to nie tylko piłkarz, który grał na światowych stadionach. Poza murawą, jest równie aktywny, a może nawet bardziej, inspirujący! Jego Fundacja 'Ludzki Gest Jakuba Błaszczykowskiego’ to dla mnie jeden z najważniejszych filarów jego działalności pozasportowej, prawdziwa perła. Misją fundacji jest wspieranie dzieci i młodzieży – tej, która może nigdy nie miała w życiu tyle szczęścia, co inne. Promowanie sportu, niesienie pomocy potrzebującym… to wszystko jest bezpośrednim, bolesnym, ale i pięknym odzwierciedleniem jego własnych, trudnych doświadczeń z dzieciństwa. Jego wpływ na młodzież jest po prostu nieoceniony – on jest wzorem do naśladowania, żywym dowodem na to, że nawet największe przeciwności, nawet te najgłębsze rany, można przezwyciężyć ciężką pracą i niezłomną wiara w siebie. Ileż dzieci znalazło w nim inspirację? Ileż rodzin otrzymało wsparcie? Tego nie da się policzyć. Błaszczykowski wiek tutaj nie ma znaczenia, liczy się serce.

Życie rodzinne jest dla Jakuba Błaszczykowskiego prawdziwą ostoją. Pamiętam, jak zawsze z szacunkiem mówił o swojej żonie, Agacie, i dzieciach. Oni stanowią dla niego to ogromne wsparcie poza boiskiem, pozwalając mu na zachowanie tej kruchej równowagi i skupienie się na wyzwaniach. To jest fundament, bez którego nikt nie utrzymałby się tak długo na szczycie. Warto również wspomnieć o tych bliskich związkach rodzinnych, na przykład o jego wujku, Jerzym Brzęczku, który przecież był też jego trenerem w reprezentacji Polski. Ta relacja, czasami trudna, czasami wzruszająca, pokazała, jak blisko rodzina jest dla niego w życiu i karierze, jak bardzo na nią liczył. Aktualny wiek Błaszczykowskiego, choć już poza zawodowym futbolem, wcale go nie spowalnia. Nie powstrzymuje go od kontynuowania tej bezcennej działalności społecznej i mentorskiej, która jest równie ważna, co wszystkie jego sportowe osiągnięcia, a może nawet ważniejsza. W kwestii Błaszczykowski wiek i jego aktywności pozasportowej, on po prostu pokazuje, że wiek to tylko liczba na papierze. Najważniejsze jest to, jak Błaszczykowski wiek wykorzystuje do pomagania innym, do zmieniania świata na lepsze. Nawet po oficjalnym zakończeniu tak imponującej kariery, Błaszczykowski wiek to wciąż energia do działania, do zmieniania, do tworzenia. Jego zaangażowanie w tym Błaszczykowski wiek jest dla mnie wręcz inspirujące, świadczy o niezwykłym sercu. To, co robi pomimo swojego Błaszczykowski wiek, jest po prostu niezwykłe, to czysty humanitaryzm. Nawet z takim Błaszczykowski wiek, jego energia jest zaraźliwa.

Co po nim zostanie? Kuba Błaszczykowski – legenda, która nigdy nie zgaśnie

Bez cienia wątpliwości, Jakub Błaszczykowski pozostawił po sobie coś więcej niż tylko wspomnienia – to ogromne, nieusuwalne dziedzictwo w polskim futbolu. On jest dla mnie prawdziwą ikoną, niegasnącą inspiracją dla każdego kolejnego pokolenia młodych piłkarzy, którzy widzą w nim wzór determinacji, tej niesamowitej lojalności i po prostu ludzkiej skromności. Jego wkład w rozwój polskiej piłki nożnej, w jej wizerunek na świecie, jest po prostu nie do przecenienia. On swoją postawą, swoimi sukcesami, promował Polskę na arenie międzynarodowej tak, jak mało kto. On zawsze, ale to zawsze, grał z sercem i z tą niepowtarzalną, płonącą pasją. Kibice – a ja jestem jednym z nich – zapamiętają go jako niezwykłego piłkarza, który nigdy, przenigdy się nie poddawał. Walczył o każdą piłkę, aż do ostatniego, cholernie głośnego gwizdka. Te jego charakterystyczne rajdy prawym skrzydłem, ta jego zaciętość w obronie, te kluczowe, zapamiętane na zawsze bramki – to wszystko na zawsze wpisało się w najpiękniejsze karty historii polskiej piłki. Jego odejście na emeryturę, to pożegnanie z boiskiem, choć bolesne, symbolizuje koniec pewnej wspaniałej epoki. Ale jego legenda? Ta będzie trwać, jestem o tym przekonany. To dowód, że prawdziwa pasja nie zna, co to Błaszczykowski wiek.

Jakub Błaszczykowski zostanie zapamiętany nie tylko jako wybitny sportowiec, jako ten, który biegał szybciej i strzelał celniej. Zostanie zapamiętany przede wszystkim jako człowiek o wielkim sercu, który potrafił w unikalny sposób połączyć te swoje ogromne sportowe ambicje z bezcenną działalnością społeczną. To właśnie ta jego wszechstronność, ta jego autentyczność, sprawiają, że 'Kuba’ pozostanie w pamięci każdego z nas, kibiców, jako prawdziwa, niekwestionowana legenda. Dla mnie nie ma znaczenia, ile lat ma Jakub Błaszczykowski – jego historia będzie przekazywana dalej, z ust do ust, stanowiąc inspirację dla przyszłych, przyszłych pokoleń. Ten cały Błaszczykowski wiek to tak naprawdę tylko jeden, malutki element jego absolutnie imponującego życiorysu. Jego niewiarygodna długowieczność na boisku świadczy o tym, jak cholernie ważne jest dbanie o siebie, niezależnie od tego, jaki Błaszczykowski wiek reprezentował w danym momencie na boisku. Nawet po zakończeniu tak spektakularnej kariery, Błaszczykowski wiek wcale nie definiuje jego wpływu na polski sport i społeczeństwo. Wręcz przeciwnie, jego wpływ rośnie. Podsumowując to wszystko, Błaszczykowski wiek był jedynie liczbą w jego wyjątkowej, niezapomnianej, po prostu wspaniałej karierze. Cieszmy się, że mogliśmy być jej świadkami! I niech jego Błaszczykowski wiek będzie tylko przypomnieniem o jego klasie.